[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Och Boże, chyba nie będziesz mi wyliczał wszystkich kobiet, z którymi
byłeś w łóżku?
WIECZÓR NA MANHATTANIE
95
Zauważył na jej twarzy grymas niechęci i znów ogarnęła go złość.
- Och, przestałem je liczyć już wiele lat temu.
- Nie masz małego czarnego notesika?
- W czasach komputerów? Nie słyszałaś, że druk to przeżytek? - zapytał z
ironią. - Ciekaw jestem tylko, co takiego zrobiłem, że uważasz mnie za
pozbawionego emocji łajdaka? - Zanim Alice zdążyła odpowiedzieć,
zapytał nieoczekiwanie: - A ty ile czasu potrzebowałaś, żeby się
zakochać?
- Ja? - Spłoszona, przycisnęła dłoń do szyi. - Ja, no cóż...
- Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia?
- Znałam Marka przez cale życie. Mieszkał po sąsiedzku. A dokładnie na
sÄ…siedniej farmie.
- Wyszłaś za swojego pierwszego chłopaka? Alice miała wrażenie, że w
tym pytaniu pobrzmiewa dezaprobata.
- Tak, właściwie tak.
Podeszła do komody i ostrożnie wsunęła fotografię między ubrania w
szufladzie.
- Czy ludzie wiedzą, że byłaś mężatką?
- To nie jest żadna tajemnica - odrzekła, walcząc z pokusą, by zostawić
szufladÄ™ otwartÄ….
- Ja na przykład o tym nie wiedziałem.
- Nigdy się sobie nie zwierzaliśmy. - Wzruszyła ramionami.
- Nie. Od razu przeszliśmy do etapu zrywania ubrań. Alice wstrzymała
oddech i do oczu znów napłynęły
jej Å‚zy.
96
KIM LAWRENCE
- Próbuję o tym zapomnieć.
Luca oparł rozpostartą dłoń na ścianie i przez chwilę milczał, oddychając
ciężko.
- I jak ci idzie? - zapytał w końcu.
- Kiepsko - przyznała. Wyprostował się i rozmasował sobie kark.
- Sześć lat celibatu to sporo.
- Z pewnością tak, szczególnie dla kogoś, kto nie może wytrzymać bez
seksu nawet sześciu minut - odparowała.
- To znaczy, że miałaś kochanków?
Alice wpatrzyła się w niego z niedowierzaniem.
- To już przechodzi ludzkie pojęcie! Dlaczego sądzisz, że masz prawo
zadawać mi takie pytania?
Luca przymrużył oczy.
- To znaczy, że miałaś.
- Nawet gdybym miała tylu kochanków co ty, nie zmieniłoby to tego, co
łączyło mnie z Markiem. Seks to tylko seks, a nasza miłość była czymś
zupełnie innym. Mark zawsze pozostanie częścią mojego życia. Nigdy
już nie będę sama - dodała głosem ochrypłym od emocji.
W pokoju zaległa cisza.
- Jeśli jakiś mężczyzna zechciałby teraz stać się częścią twojego życia,
musiałby się pogodzić z tym, że w twoim łóżku będzie tłok - powiedział
Luca w końcu.
- To okropne, co mówisz!
- Czasami trzeba powiedzieć okropną rzecz - odparł zimno. - Bardzo
łatwo jest idealizować kogoś, kto
WIECZÓR NA MANHATTANIE
97
już nie żyje, i zapomnieć wszystko, co nas w tej osobie irytowało.
- Mark mnie nie irytował. Był miły i pogodny. Nie kłóciliśmy się.
Kącik ust Luki zadrgał.
- Zawsze ci ustępował, tak?
Alice zacisnęła dłonie w pięści i spojrzała na niego nienawistnie.
- Widzę, że bardzo chciałbyś obrzydzić mi te wspomnienia. Ale nie uda ci
się. Byliśmy szczęśliwym małżeństwem. Myśleliśmy podobnie i
zgadzaliśmy się prawie we wszystkim.
- I to jest twoja recepta na szczęśliwe małżeństwo? - zapytał Luca z
niedowierzaniem.
- Dla nas była dobra.
- A więc przeżyłaś coś, co, jak sądzisz, nigdy już się nie powtórzy, ale
tymczasem nie przeszkadza ci to uprzyjemniać sobie życia przelotnymi
romansami.
- A dlaczego nie miałabym mieć romansów? Nie każdy uważa, że jestem
odrażająca!
- Odrażająca?
- Cieszę się, że tak cię to bawi. - Jego śmiech, choć przepełniony goryczą,
był niezmiernie atrakcyjny.
- Nie zdajesz sobie sprawy, prawda?
- Z czego? - zdziwiła się, przygryzając kosmyk włosów.
- Nie zdajesz sobie sprawy, że wszystko, co robisz, jest... - zatoczył ręką
łuk w powietrzu - kuszące. Masz więcej seksapilu w małym palcu niż
inne kobiety w całym ciele - rzucił z desperacją i potrząsnął głową.
98
KIM LAWRENCE
- Posłuchaj, wystarczy już tego. Porozmawiamy innym razem.
- Nie chcę rozmawiać. Chcę pójść z tobą do łóżka.
- Per amor di Dio! - jęknął. - Nie wytrzymam tego!
Sam nie wiedział, skąd znalazł siły, by wyjść z pokoju.
Po jego wyjściu Alice długo płakała. W końcu, gdy łzy przestały płynąć,
położyła się na łóżku i osłaniając zapuchnięte oczy przed światłem lampy
na suficie, zaczęła się nad sobą zastanawiać.
Co takiego powiedziała jej matka... życie toczy się dalej? Coś w tym
rodzaju. Alice unikała zaangażowania, bo nie chciała znów przeżywać
takiej rozpaczy jak po śmierci Marka, tymczasem zakochała się w męż-
czyznie, który wzbudzał w niej uczucia tak silne, o jakie się wcześniej nie
podejrzewała. Gdy myślała o tym, jak bardzo Luca byłby w stanie ją
zranić, gdyby mu na to pozwoliła, czuła się przerażona, ale myśl, że
mogłaby nigdy nie zaznać jego miłości, przerażała ją jeszcze bardziej.
Nie miała złudzeń: takiego mężczyznę jak Luca mógł interesować
wyłącznie niezobowiązujący "romans. No cóż, pomyślała z determinacją,
skoro tak, to dobrze. Ona również potrafi mu pokazać, co właściwie
oznacza niezobowiÄ…zujÄ…cy".
Usiadła na łóżku i popatrzyła na uśmiechniętą twarz na fotografii. Czuła
się, jakby zdradzała Marka, zakochując się w Luce, i wiedziała, że to
absurdalne.
WIECZÓR NA MANHATTANIE
99
Była pewna, że zawsze będzie go kochać, ale Mark należał już do
przeszłości, a ona musiała spojrzeć w przyszłość. Mark kochał życie i
miałby jej za złe, że używa wspomnień o nim jako pretekstu, by nie żyć
pełną piersią.
Sięgnęła po obrączkę zawieszoną na złotym łańcuszku i odłożyła ją na
bok razem ze zdjęciem.
- Czas ruszyć dalej, kochanie - szepnęła.
ROZDZIAA DZIEWITY
Następnego ranka musiała zastąpić na spotkaniu nieobecnego Romana.
Zajęła miejsce przy stole, ubrana w szary kostium i jedwabną bluzkę,
uzbrojona w pewny siebie uśmiech, kopię raportu dotyczącego wpływu
nowego ośrodka turystycznego na miejscową florę i faunę oraz plik
zaleceń dotyczących ochrony wyżej wymienionych.
Przedstawiciel ochrony środowiska zrównał się z nią, gdy wychodziła z
budynku po spotkaniu.
- Doskonale się pani spisała - pogratulował jej. - Rzadko się zdarza w
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- katek.htw.pl
Hardy Kate Œwiatowe Życie Duo 255 Miłoœć na urodziny
1074. DUO Carson Aimee Historia pewnej namiętności
360. DUO Sanderson Gill Pragne tylko ciebie
212 DUO Baird Jacqueline Zemsta miliardera!!!
Lawrence Kim CÄ‚Å‚rki Oscara Balfoura 04 Rezydencja na Sycylii
Dodd Christina Uroczy wieczĂłr
101. Delacorte Shawna Kawaler na sprzedaśź
Morgan Sarah Noworoczne śźyczenie