[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Nie chcę herbaty  wymamrotała z odrazą. W końcu otworzyła oczy,
by popatrzeć w zatroskaną twarz Ethana.  Mógłbyś się trochę odsunąć? 
poprosiła, mrugając powiekami.
Ethan wstał gwałtownie z bolesnym grymasem na twarzy. Nie mogła
mu jaśniej wyłożyć, że nie toleruje jego bliskości.
 Może powinienem wyjść?  zasugerował.
 Nie!  zaprotestowała gwałtownie, siadając na sofie.
 Czy jesteś chora, Mia?  pytał Ethan z troską, wpatrzony w jej bladą,
poszarzałą twarz.
 Nie  zapewniła ze słabym uśmiechem.  Wspomniałeś, że twoja
mama marzy o wnukach  przypomniała.
Ethan skwitował jej słowa lekceważącym machnięciem ręki. Wciąż
prześladował go obraz Mii padającej wprost do gazowego kominka. Uratował
ją jego błyskawiczny refleks, ponieważ złapał ją natychmiast.
 To w tej chwili nieistotne.
 Co miała wspólnego ta przemyślna intryga Grace z chęcią posiadania
wnuków?  dociekała dalej Mia.
Ethan ze zniecierpliwieniem zmarszczył brwi, zbyt zatroskany
omdleniem Mii, by dociekać motywów działania matki.
 Moim zdaniem doszła do wniosku, że doczeka się ich tylko wtedy,
jeżeli doprowadzi do naszego porozumienia.
 Czy zechciałbyś mi wyjaśnić, co masz na myśli?
124
R
L
T
 Nie bardzo, ale zrobię to, jeżeli nalegasz.
Mia zwilżyła wyschnięte wargi koniuszkiem języka.
 Bardzo ciÄ™ proszÄ™.
 Czy pamiętasz, jak pytałaś, czy cię szukałem, kiedy znikłaś bez
śladu?
Mia skinęła głową.
 Owszem, szukałem, przez dni, tygodnie, miesiące, lata, intensywniej
niż twój ojciec, wręcz obsesyjnie. To ja odwiedziłem twoje koleżanki ze
szkoły, znajomych ze studiów, każdego, kto mógł cokolwiek wiedzieć.
I mnóstwo innych osób  dodał z goryczą.
 Dlaczego?  spytała.
 Ponieważ cię kochałem.
Mia gwałtownie zaczerpnęła powietrza.
 Ty?
 Tak  potwierdził z całą mocą.  Byłem zakochany do szaleństwa w
córce szefa.
 NaprawdÄ™?
 Tak  potwierdził ponownie.  Każdy to widział, kto choć trochę
mnie znał, a już zwłaszcza moja mama. Nigdy potem już nikogo nie
pokochałem. Podczas studiów chodziłem z wieloma dziewczynami, ale z
żadną dłużej niż trzy miesiące.
 Nie wiedziałam...
 %7łe nigdy nie miałem cię dość? %7łe robiłem wszystko, żeby przebywać
z tobą w dzień i w nocy, bo kiedy choć na chwilę straciłem cię z oczu,
natychmiast zaczynała mi doskwierać samotność?
Tak jak Mii przez ostatnie sześć tygodni...
 Nigdy nie wyznałeś, co do mnie czujesz.
125
R
L
T
 Bo chodziłem z córką szefa! Do licha! Wiedziałem, jak to wygląda,
co inni o mnie myślą i mówią. To samo co ty  dodał.
 Kiedy wypowiadałam te słowa, nadal byłam rozgoryczona.
 Co nie znaczy, że w nie nie wierzyłaś, tak samo jak pozostali.
 Nie obchodzi mnie opinia innych.
 Ale mnie obchodziła i to bardzo. Pogodziłem się jednak ze
znaczącymi spojrzeniami, z szeptami za plecami w Burton Industries, które
nagle milkły, gdy wchodziłem do pomieszczenia. Przyjmowałem je z pokorą,
ponieważ jedyną alternatywą była rezygnacja z twojego towarzystwa, dla
mnie absolutnie nie do przyjęcia.
Mia gwałtownie wstała. Potrzebowała kilku minut na odzyskanie
równowagi, ponieważ pokój znów zaczął jej tańczyć przed oczami.
Popatrzyła na niego błagalnie.
 Dlaczego nigdy o tym nie wspomniałeś?
 Bo się bałem, potwornie, jak nigdy w życiu, że uwierzysz w te
pomówienia. Mój Boże! Byłaś dla mnie wszystkim, Mia. Sprzedałbym wtedy
duszę diabłu, żeby cię przy sobie zatrzymać.
Wtedy! Zanim Mia zabiła jego miłość swoją podejrzliwością i brakiem
zaufania. Odsądziła go od czci i wiary jak wszyscy, ponieważ chodził z córką
przełożonego.
 Postanowiłem dać ci czas, żebyś mnie lepiej poznała. Liczyłem na to,
że mnie pokochasz, że kiedy za mnie wyjdziesz, ludzkie gadanie straci na
znaczeniu.
 Chciałeś się ze mną ożenić?  spytała Mia niemal bezgłośnie.
Ethan skinął głową.
 Tak. Zniósłbym wszelkie złośliwości i plotki, bylebyś ze mną została.
Jak się okazało, nie musiałem...
126
R
L
T
Mia nie miała o tym wszystkim pojęcia. Kochała Ethana tak bardzo, że
świata poza nim nie widziała. Ani przez chwilę nie pomyślała o tym, jak inni
postrzegają związek pracownika Burton Industries z córką właściciela.
Nabrała paskudnych podejrzeń dopiero wtedy, gdy prasa ujawniła, co łączy
Williama z jego matką, Grace. Tak jak inni oskarżyła go wtedy o manipulację
dla korzyści.
 A teraz?
Ethan wzruszył ramionami.
 Teraz usiłuję dojść z tobą do porozumienia, żeby dać naszym
rodzicom poczucie, że tworzymy normalną rodzinę.
Mia przygryzła wargę.
 Rozumiem.
 Szczerze w to wątpię, ale nie pozostało mi nic innego, niż spróbować
cię przekonać.
Mia posłała mu zbolałe spojrzenie spod zmarszczonych brwi.
 Pozwól, że we własnej obronie wyznam, że ja też cię kochałam przed
pięciu laty.
Ethan oddałby wszystko, żeby wtedy usłyszeć takie wyznanie. Nie
obchodziłyby go plotki ani złośliwe aluzje. Nie posłuchałby jej, gdy
oświadczyła po pogrzebie matki, że nie chce go więcej widzieć. Wyważyłby
niejedne drzwi, żeby ją zobaczyć! Zrobiłby, co w jego mocy, żeby mu
uwierzyła i zaufała. Lecz teraz było na to o pięć lat za pózno.
 Dobrze, że wreszcie odbyliśmy tę rozmowę  westchnął.  Choć nie
wiem, dokÄ…d nas zaprowadzi.
 A dokąd byś chciał zajść?  spytała półgłosem.
Ethan opadł bezwładnie na jeden z foteli.
 Gdybym to ja wiedział!
127
R
L
T
Mia patrzyła na niego w milczeniu, wciąż oszołomiona informacją, że
kiedyś ją kochał, lecz równocześnie świadoma, że nie warto roztrząsać
wydarzeń z przeszłości. Uznała, że należy skupić całą uwagę na
terazniejszości, by stworzyć obojgu jakiekolwiek perspektywy na przyszłość,
nawet jeżeli Ethanowi zależy tylko na przyjazni dla dobra rodziców. Wzięła
głęboki oddech.
 Pięć lat temu byłam o wiele za młoda, by odgadnąć, co do mnie
czujesz. Przepraszam cię za niesprawiedliwe oskarżenia. Jeżeli cię to
pocieszy, to przez te pięć lat przeszłam przez prawdziwe piekło.
 Czyli jednak mimo wszystko tęskniłaś za ojcem?  wymamrotał ze
zrozumieniem.
 Bardzo  przyznała uczciwie.  Gdy przeczytałam w gazetach, że [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • glaz.keep.pl