[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Ewangelii, prawie nie wykazuje zainteresowania seksualnością człowieka  jakby pozostawiał ją indywidualnej
decyzji wyznawców. Jednak już jego bezpośredni następcy dostrzegają znaczenie problemu i tak św. Paweł,
opętany chyba czymś na kształt anty kobiecej obsesji, rusza z krucjatą przeciw temu zródłu grzechu i występku
(1. Tym 2, 9-15). Stopniowo gromadzÄ… siÄ™ antyseksualne i antykobiece przepisy tworzone przez kolejnych
świętych, papieży i sobory. Kościół po kilkuset latach wprowadza śluby udzielane przez księży i uzurpuje sobie
prawo do decydowania o tym, co dobre a co złe w tej dziedzinie (na ogół wszystko jest złe).
Przez dwa tysiące lat seks należy do ulubionych tematów chrześcijańskiej teologii i moralistyki.
Schizofreniczność tego zainteresowania widać jednak na każdym kroku, bo jednocześnie katolicyzm wprowadza
dla księży najpierw zalecenie, a potem bezwzględny nakaz życia w celibacie. Nikogo przy tym nie interesuje, ile
to wywoła psychicznych dewiacji, urazów i cierpień. Ideałem chrześcijańskim jest  bezpłciowy święty
wyłącznie zajęty modlitwą, a stosunek seksualny, mimo jego roli prokreacyjnej, jest zawsze grzeszny. Kobietę
nazywa pogardliwie  naczyniem nieczystości , ale każe jednocześnie czcić matkę Jezusa i nakazuje płodzić jak
najwięcej pobożnych chrześcijan. Doprowadza to w końcu do prawdziwego dogmatu o Marii  dziewicy, która
urodziła Jezusa aseksualnie,  w cudowny sposób . Nie przeszkadza chrześcijanom nawet to, że w Ewangeliach
wyraznie wymienia się czterech braci Jezusa i jego siostry (Mt 13, 55-56; Mk 6, 3). Dość dowolnie próbują
przedstawiać ich jako kuzynów, mimo że nie ma na to żadnych dowodów.
Cechą większości typowych sekt jest wymaganie od członków całkowitego oddania i poświęcenia oraz
odrzucenia jakichkolwiek innych wpływów, zwłaszcza z poprzedniego  grzesznego życia z okresu przed
wstąpieniem do świętej wspólnoty. Wyznawcy maja podporządkować się przełożonym, a rolą przywódców jest
tak zorganizować czas, aby owieczki nie miały, kiedy zatchnąć się z  wrogimi, nieprawdziwymi poglądami. W
małych grupach, gdzie praktycznie wszyscy znają się osobiście, jest to na ogół dość łatwe. Adepci cały czas
spędzają we wspólnocie, razem modlą się, odprawiają wspólne rytuały, słuchają wykładów zapewniających
zbawienie.
Zajrzyjmy do Ewangelii, aby zobaczyć, jak to wyglądało w grupie Jezusa. Nauczyciel, jak każdy rasowy
przywódca sekty, żądał całkowitego posłuszeństwa i zaparcia się dotychczasowego życia (Mk 8, 34). Dlatego na
przykład, Lewi porzucił dla niego pracę i dom (Ak 5, 27-28), a Szymona, Andrzeja, Jakuba i Jana skłonił Jezus
do opuszczenia rodzin (Mk 1, 16-20). Podejrzanie przypomina to współczesne problemy z młodzieżą, która
odchodzi do sekt zapominając o uczuciach wobec swoich rodziców i przyjaciół, o szkole czy pracy. Trzeba
przyznać, ze swojej rodziny Jezus tez nie potraktował lepiej: najpierw porzucił owdowiałą matkę, a potem ja
odpędził, kiedy przyszła do niego z młodszymi braćmi (Ak 8, 19-21). Było to zresztą w pełni zgodne z jego
nauką:  jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, a
nawet i życia swego, nie może być uczniem moim (Ak 14, 26). W tym kontekście nie dziwi inna szokująca
wypowiedz Jezusa, kiedy nie pozwala uczniom oddalić się ze wspólnoty nawet na pogrzebanie zmarłego ojca
(Ak 9, 59-60). Oddanie ma być całkowite i bezwzględne. Nie wolno dopuszczać do jakichkolwiek związków z
ludzmi z, zewnątrz, których nie da się kontrolować i którzy mogliby osłabić psychiczne uzależnienie
wyznawców od mistrza. Wspólna wędrówka, wspólne posiłki i modlitwy, słuchanie kazań i pouczeń mistrza
mają być jedyna treścią życia jego uczniów. Jeżeli cokolwiek temu przeszkadza, należy to odrzucić bez
zastanowienia i żalu. Te metody dziś nazywa się praniem mózgu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • glaz.keep.pl