[ Pobierz całość w formacie PDF ]

miała dość. Kiedy tylko zajęła przeznaczone dla niej miejsce, dostała migreny,
z rozpaczą wpatrywała się w niezliczone srebrne sztućce ułożone na stole.
Wieczór przemienił się w prawdziwą torturę. Przewróciła kieliszek z
czerwonym winem, które wylało się wprost na śnieżnobiały obrus. Nie należę
do tego świata złota i bogactwa, myślała żałośnie, podczas gdy służba sprzątała
bałagan, a wszystkie spojrzenia skierowały się w jej stronę. Potem okazało się,
S
R
że użyła nieodpowiedniego widelca, wymieniła go szybko, zażenowana. Nagle
uświadomiła sobie, że ktoś bacznie ją obserwuje.
Między księciem i starszym Arabem siedziała olśniewająco piękna kobie-
ta. Wspaniałe mahoniowe włosy zaczesała do tyłu, a skośne oczy z bezbrzeżną
odrazą wpatrywały się w Erin. Kiedy ta na nią spojrzała, kobieta zwróciła się z
ożywieniem do Zahira.
- Z kim rozmawia mój mąż? - zapytała Fatimę, kiedy kolacja wreszcie się
skończyła, a goście przenieśli się do Błękitnej Sali, nazwanej tak z powodu mi-
sternej, lazurowo-złotej mozaiki zdobiącej ściany.
- To Dżamela Al-Nasser z ojcem, szejkiem Fahadem, zaufanym doradcą
króla. Piękna, prawda? Jest też bardzo uzdolniona i świetnie wykształcona.
Studiowała w Anglii. Zahir ma zamiar zaprosić ją do grona swoich doradców.
Nie będzie mu jednak łatwo przekonać starszych członków, którzy nadal sądzą,
że kobieta nie powinna pracować z mężczyznami. Brat ma wielkie plany wo-
bec Qubbah, a Dżamela pomoże mu przyciągnąć zagranicznych inwestorów.
- Na pewno jest równie mądra, co piękna - wyszeptała Erin, przygnębiona
na wspomnienie swoich marnych ocen. Uniwersytet pozostał w sferze jej ma-
rzeń, bo kiedy opuściła sierociniec, musiała zarabiać na życie.
- Rodzina Dżameli miała nadzieję, że Zahir się z nią ożeni, więc wasz
ślub poróżnił nieco ojca z szejkiem Fahadem. Ale nieporozumienie zażegnano,
nie musisz się więc martwić - dodała, widząc przygnębioną Erin. - Wybacz, nie
chciałam cię zasmucić.
Zażenowana, skierowała rozmowę na Kazima, i choć Erin podjęła temat,
myślami była gdzieś indziej. Czy Dżamela to kobieta, z którą zaręczył się kie-
dyś Zahir? Jeśli tak, dlaczego się nie pobrali? To wszystko nie miało sensu,
pomyślała, patrząc na męża. Zwietnie się bawił w towarzystwie Arabki. Może
S
R
zerwali z powodu jakiejś kłótni, a on teraz tego żałuje? Miałby piękną i wy-
kształconą żonę.
Resztę przyjęcia Erin zapamiętała jako niewyrazną plamę rozmazanych
twarzy i sztywne rozmowy z ludzmi, których kompletnie nie znała. Zdawała
sobie sprawę, że traktują ją jak dziwoląga, z jej białą skórą, jasnymi włosami i
widocznym brakiem obycia.
Nikt nie może mi zarzucić, że się nie starałam, myślała zmęczona, kiedy
pożegnali towarzystwo. Dżamelę z ojcem odprowadzono do skrzydła dla gości.
Zahir zaprosił ich, żeby zamieszkali w pałacu, jak długo zechcą, szejk Fahad
miał go bowiem wspomóc w rządzeniu, dopóki król nie wyzdrowieje.
Nie jestem o nią zazdrosna, przekonywała samą siebie Erin, idąc po
schodach przed zamyślonym mężem. Jej szpilki stukały o marmurową posadz-
kę. Po tak męczącym wieczorze miała ochotę uciec, ale Zahir szedł tuż za nią.
Dotknął jej ramienia. Odwróciła się gwałtownie i popatrzyła na niego.
- Wiem, że powinnam iść kilka kroków za tobą, ale nikt na nas nie patrzy,
nie musimy więc trzymać się ściśle protokołu - powiedziała rozdrażniona.
- Nie zauważyłem, żebyś kiedykolwiek go przestrzegała. Zazwyczaj ro-
bisz, co ci siÄ™ podoba.
Wprowadził ją do apartamentu, zrzucił smoking, krawat i przeszedł do
salonu.
- Chcesz drinka lub kawÄ™?
- Nie, dziękuję. - Z trudem oderwała wzrok od jego szerokiego torsu i
opalonej szyi, które ukazały się spod rozpiętej koszuli. - Będę spała w budu-
arze, boli mnie głowa.
Zahir wzruszył ramionami.
S
R
- Przykro mi, ale to niemożliwe. Miałem bardzo długi dzień, który osła-
dzała mi jedynie myśl o twym rozkosznym ciele. Chyba nie muszę ci przypo-
minać, że jesteś moją żoną. Tę noc spędzimy razem.
Jego arogancja podziałała na nią jak płachta na byka. Zniecierpliwiona
rozpuściła włosy i rzuciła mu gniewne spojrzenie. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • glaz.keep.pl