[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ceny. Wystarczy pojechać na aukcję do Janowa Podlaskiego. Wyścigi koni to sport bez
granic. Często te\ bez granic finansowych. Jednak tylko na Półwyspie Arabskim mo\na
podziwiać wyścigi wielbłądów i tylko tu  garbate rumaki" te\ mogą kosztować fortunę. To
tak\e sport narodowy, tak jak polowanie z sokołem. Biegnący z naprawdę du\ą szybkością
wielbłąd wygląda jak samolot, który za chwilę wystartuje. Wyciąga szyję do przodu, ale na
jego obliczu nie widać emocji. Nawet podczas szalonej gonitwy wielbłąd pozostaje
niewzruszonym filozofem pustyni.
Kobieta w Arabii
Emiratach Arabskich większość skrzy\owań to ronda. Nie bardzo wiedziałam, jakie zasady
obowiązują kierowców na arabskim rondzie. Zapytałam o to znajomego  lokala"  tak
nazywaliśmy obywateli Emiratów. Powiedział:  A po co chcesz to wiedzieć? Jesteś kobietą.
Jezdzisz, jak ci siÄ™ podoba".
Większość ludzi myśli, \e kobiety w krajach muzułmańskich są w ka\dej dziedzinie \ycia
dyskryminowane. Jestem trochÄ™ innego zdania. Ale na temat traktowania kobiet
muzułmańskich powinny wypowiadać się one same. Ja mogę tylko powiedzieć, \e jako
kobieta nigdzie nie czułam się tak dobrze jak podczas rocznego pobytu w Dubaju. Co prawda
białe kobiety wtedy traktowano tam trochę jak nieodpowiedzialne dzieci, ale było to dla nas
dość wygodne. Wchodziłam do sklepu i natychmiast zjawiała się opieka w męskiej postaci.
Pracownik sklepu zabierał mi torebkę i chodził za mną jak cień. Dlaczego? Z prostego
powodu. Miał pewność, \e niczego nie zgubię i potem go nie oskar\ę, \e coś nie tak poszło w
jego sklepie. Tak naprawdę to sprzedawcy woleli, aby kobieta w ogóle nie wysiadała z
samochodu, tylko czekała na przyniesienie zamówionych zakupów. Cudownie było
prowadzić samochód. Kobieta za kółkiem zawsze miała pierwszeństwo, była  królową
szos". Teraz wszystko się zmieniło. Zbyt wiele kobiet prowadzi samochody.
Kiedy Iza, \ona Maćka, była w drugiej, widocznej ju\ cią\y, miała dość niezwykłą przygodę.
Pojechała po zakupy. Kiedy parkowała samochód pod sklepem, zle wymierzyła odległość i
stuknęła w jedno z zaparkowanych aut. Ze sklepu wypadł oburzony właściciel
poturbowanego pojazdu i zaczął wymyślać skruszonej Izie. Natychmiast pojawił się policjant.
Kiedy zobaczył, \e w awanturze bierze udział kobieta, i to w cią\y, przestraszył się nie na
\arty. Ostro uspokoił właściciela uszkodzonego auta i wystawił mu man- s
CS
dat.  Za co?"  rozpaczaÅ‚ poszkodowany.  Za to, \e tu staÅ‚eÅ›!" " «  odpowiedziaÅ‚
policjant i zwrócił się do Izy:  Bardzo przepra- s szam za tego gbura. Proszę się nie
denerwować i jechać do domu. Mo\e panią odwiezć?".
Były i mniej przyjemne strony  bycia kobietą". W 1997 roku 249 pla\e Dubaju nale\ały
jeszcze do pięknych i dzikich. Woda w zatoce roiła się od ró\nych stworzeń. Ryby papuzie,
płaszczki, rekiny, wę\e morskie, kalmary, \eglarki, kolorowe kraby i ślimaki  całe
mnóstwo mieszkańców morskiej krainy \yło w cudownie ciepłej, słonej i wręcz aksamitnej
wodzie. Ka\dą wolną chwilę spędzałyśmy z Kają na pla\y, penetrując przybrze\ne wody.
Miałyśmy swoje ulubione miejsce. W tamtym upalnym klimacie przerywa się pracę na kilka
godzin w najgorętszej porze dnia. Ludzie ucinają sobie wtedy drzemkę w klimatyzowanych
mieszkaniach, jedzą lunch, a potem wracają do pracy. My zamiast wypoczywać zabierałyśmy
maski do nurkowania i jechałyśmy na naszą pla\ę. W krajach arabskich dniem świątecznym
w tygodniu  wolnym od pracy  jest piÄ…tek. Wtedy pla\e sÄ… zaludnione. W dni powszednie
nad morzem było zupełnie pusto. Czasem tylko trafił się podobny do nas tropiciel morskiego
\ycia. Gdy w dzień powszedni wje\d\ałyśmy na pustą pla\ę i zrzucałyśmy ubrania, ju\ za
chwilę jakby znikąd pojawiały się samochody. Większość czasu spędzałyśmy w wodzie, ale
czasem kładłyśmy się na piasku, aby odpocząć. Wtedy samochody wolniutko zbli\ały się do
nas. Przyciemniane szyby opuszczały się nieznacznie i widać było lornetkę. Kierowcy nie
wychodzili z aut, ale podglądali nas przez lornetkę z odległości dwóch metrów.
Przenosiłyśmy się z miejsca na miejsce, ale oni wiernie podą\ali za nami. Było to bardzo
krępujące. Po pewnym czasie odkryłyśmy, \e wystarczyło głośno wyrazić swoje
niezadowolenie, u\ywając magicznego słowa  policja", i natręci zmywali się jak niepyszni. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • glaz.keep.pl