[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kierunku wskazanym przez końcówkę pałki.
Winda miała rozmiary dzwigu towarowego w sporym magazynie, mieściła ze
czterdzieści osób i odjeżdżała dopiero po skompletowaniu ściśniętego tłumu. Podróż do
cztery pe dawała przedsmak tego, co nas czeka i zdawała się potwierdzać najgorsze obawy.
Ledwie drzwi się otworzyły, powitała nas postać w mundurze z mnóstwem medali i
naszywek oraz czerwoną gębą i wytrenowanymi płucami.
- Ruszać się! Nie stać tu, kurwa! Ruszać się! - ryknął, aż winda wpadła w rezonans. -
Z lady naprzeciw każdy se wezmie pudełko i igielitowy woreczek, potem przejdzie na drugi
koniec sali i rozbierze siÄ™. Znaczy, kompletnie. Wsadzi potem prywatne rzeczy do torby,
torbę w lewą łapę i czekać. Ubranie do pudła, potem pudło zanieść tam - wskazał pod ścianę -
do zapieczętowania i zaadresowania, i do odesłania do domów. Tam odzyskacie je po wojnie,
albo i nie, bo możecie zginąć bohatersko za ojczyznę. Teraz jazda! Dawajcie!
Zaczęliśmy się poruszać, niechętnie i bez entuzjazmu. Nie mieliśmy jednak wyboru.
W tutejszym społeczeństwie golizna otoczona musiała być jakimś tabu, bo rozebrani
młodzieńcy kryli się jeden za drugim lub usiłowali wlezć w ścianę. Znalazłem się nagle sam
pośrodku sali oraz w centrum uwagi podoficera. Ponieważ nie lubię, gdy ktokolwiek mi się
zbytnio przygląda, pospiesznie dołączyłem do reszty. I tak wyszło, że przy ladzie, gdzie
zdawaliśmy ubrania, zjawiłem się jako pierwszy. Stojący tu znudzony śmiertelnie szeregowy
zaplombował błyskawicznie pudło i wskazał wiszący na kablu ogryzek ołówka.
- Nazwisko, adres, kod, najbliższy krewny - wyrecytował.
Dla mnie były to puste słowa, dla niego formułka. Napisałem więc adres posterunku,
na którym spędziłem noc, i puściłem ogryzek. Ledwo się odsunąłem, paczka zniknęła, i reszta
ołówka zawisła mi nad głową. Niech tam. Z torbą w lewej, a papierami w prawej, dołączyłem
do grupki drżących golasów z opuszczonymi głowami, czekających na dalszy rozwój
wypadków. Tracąc ubrania, tracili również całą resztę odwagi i wiele z poczucia
indywidualności.
- Teraz na osiemnaście pe! - wrzasnął podoficer.
Opuściłem rękę zorientowany już, że to ma być badanie, i natychmiast dostałem w
brzuch.
- Przepukliny brak! Kaszlnąć!
To ostatnie było do mnie, kaszlnąłem więc, a ten obmacywał mnie dalej.
Szczegóły wolę pominąć, trudno jednak opuścić niektóre dalsze wydarzenia.
Badanie moczu.
Kolejka stojących na palcach (zasikana podłoga) nieszczęśników z papierowymi
kubkami w dłoniach, wzdłuż której wędruje powoli sanitariusz odziany w gumowy
kombinezon ochronny; wkłada do każdego kubka ten sam kroplomierz i przenosi kilka kropli
na wgłębienie w olbrzymiej tacy. Zezuje potem na to, co wyświetla się z boku tacy i
wrzeszczy:
- Następny!
Znowu do windy i całą czterdziestką na górę, potem prosto do schizofrenicznej
odmiany medycznego raju, czyli na posiedzenie lekarskiej komisji wojskowej, którą z
prawdziwÄ… medycynÄ… i lekarzami Å‚Ä…czy jedynie nazwa.
Gwar głosów, wrzaski komend, zamaskowani lekarze w bieli; maski pewnie po to,
by poborowi nie widzieli twarzy i nie mogli podziękować, jeśli kiedyś jednak wyjdą do
cywila. Sanitariuszom musiało być wszystko jedno, łazili bowiem bez masek.
Lekarz, czy też jakiś inny przypadkowy gość, tyle że ze stetoskopem na szyi, zabrał
mi papiery, rzucił je sanitariuszowi i złapał mnie za szyję. Zanim zrewanżowałem mu się tym
samym, wrzasnÄ…Å‚:
- Tarczyca normalna!
Hemoroidy (badanie teoretyczne).
Rząd wypiętych tyłków, przed którymi przykuca zboczeniec w białej masce i świeci
latarką człowiekowi tam, gdzie słońce nie zagląda.
Szczepienia.
Nie mam pojęcia, skąd brali tak grube i tępe igły, tym bardziej że jakimś cudem
rzeczywiście stosowano tu jednorazówki wyrzucane potem do, albo częściej obok
przepełnionych koszy. Podczas zastrzyku miałem jednak wrażenie, że ktoś wbija mi gwózdz.
A raczej dwa, bo szczepiono od razu z dwóch stron, prawej i lewej. Potem pchnięcie w plecy,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- tlonastrone.pev.pl
Harry Turtledove War Between the Provinces 01 Sentry Peak
Harry Turtledove Crosstime 04 The Disunited States of America (v1.0)
Harry Oulton A Pig Called Heather (retail) (pdf)
Connelly Michael Harry Bosch Miasto kości
Harry Houdini Miracle Mongers And Their Methods
Harry Turtledove Enchanter Completed
Harry Potter Jetnik iz Azkabana
Harris Lynn Raye Historia Antonelli
Harrison Harry Przestrzeni! Przestrzeni!