[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przyjmuje, gościnność chwali, ale od kontrybucji nie zwalnia". Szczęśliwe
społeczeństwo... * * * Dość już chyba tej wycieczki w odległe czasy sielskiej
szczęśliwości, nadobnego patriarchalizmu i cnót przykładnych. Chociaż - tyle nam
po tej epoce zostało pamiątek, tak ciągle odczuwamy błogie jej skutki, że od
czasu do czasu przypomnieć nie zawadzi. Zwłaszcza te zapomniane, a soczyste jej
fragmenty. Inna rzecz, że niedobrze, kiedy mało troszczymy się o to, co nam
tamte czasy zostawiły naprawdę wspaniałego. Ot, chociażby ten żywy symbol XVII
stulecia, bielański erem. Wilgoć zżera obrazy i freski, jedna z wież straciła
pion, to i owo grozi po prostu zawaleniem. Puśćmy panu Wolskiemu w niepamięć
jego politykę w stosunku do Czech oraz multańskie kombinacje i zabezpieczmy
rezultat jego zamiłowań do architektury, który do najwspanialszych zabytków
kultury narodowej siÄ™ zalicza. Nota wydawcy Na pierwszej stronie "PrzeglÄ…du
Kulturalnego" z 1 marca 1962 roku (nr 98496) zamieściła Redakcja mały artykuł w
ramce, ozdobiony 3 przerywnikami, zatytułowany: "Anarchia? Złota wolność? Silna
władza?" Warto go przytoczyć w całości, gdyż on najlepiej zapozna z genezą
książeczki "Polska anarchia", a równocześnie wprowadzi w bardzo ciekawą
dyskusję, jaka toczyła się na łamach tegoż - i nie tylko tego - pisma. ((Dla
Polaków można czasem coś zdziałać - z Polakami nigdy". "Naród wspaniały w
nieszczęściu i najnikczemniejszy z nikczemnych w chwilach powodzenia" (W.
Churchill). Te sądy mają już u nas parusetletnią tradycję. Obrosły w szacowną
literaturę, z której można by niezłą bibliotekę ufundować. Teza o polskiej
anarchii zrobiła karierę naukową nie tylko w Polsce. Stała się żelaznym punktem
i nicią przewodnią dziejopisarstwa europejskiego. Więcej, zyskała pełne prawo
obywatelskie w opinii społecznej samego narodu. Jest niewzruszonym dogmatem i
trwałym elementem samowiedzy każdego z nas z osobna - i całego społeczeństwa.
Anglicy sÄ… flegmatyczni, Francuzi dowcipni, Niemcy systematyczni, a Polacy sÄ…
narodem anarchistów. Do tej tezy przymierza się przede wszystkim ważniejsze
wydarzenia dziejowe. Pod tym przede wszystkim kÄ…tem widzenia ocenia siÄ™ postawy
społeczne w chwilach trudnych: w dół czy w górę od normy? A normą jest tu bardzo
wysoki stopień zanarchizowania społeczeństwa, jaki przyjęło się uważać za cechę
narodową Polaków. Tylko czy tak jest naprawdę? Czy rzeczywiście za opinią o
polskiej anarchii stoją fakty? Czy naprawdę chodzi o trwałą cechę narodową, czy
tylko o mit? Na pozór te wątpliwości to jedynie powrót do odwiecznej dyskusji o
charakterze Polaków. W rzeczywistości jednak problem daleko przerasta kłótnie
charakterologiczne. MieszczÄ… siÄ™ w nim pytania o rolÄ™ naszych instytucji
politycznych na przestrzeni wieków. O rangę sejmu i centralnej władzy
królewskiej. O odpowiedzialność polityczną szlachty - słowem, najważniejsze
pytania, jakie można, a od czasu do czasu koniecznie trzeba zadać dziejom
własnego narodu. Dyskusję o anarchii polskiej zaczynamy w następnym numerze
esejem Pawła Jasienicy. Do udziału w dyskusji zaprosiliśmy historyków, pisarzy,
publicystów kilku pokoleń różnych światopoglądów. Głos zabiorą między innymi:
Juliusz Bardach, Aleksander Galla, Aleksander Gieysztor, Stanisław Cherbst,
Paweł Jasienica, Henryk Jabłoński, Stefan Kisielewski, Stanisław Cat_Mackiewicz,
Juliusz Poniatowski, Franciszek Ryszka, Henryk Samsonowicz, Janusz Tazbir,
Melchior Wańkowicz". W numerze następnym, 108497 z 8 marca zaraz na pierwszej
stronie czytamy wielkimi literami wydrukowany tytuł: "Polska anarchia". Cały
esej dajemy do "Aneksu" obecnego wydania, aczkolwiek książka powtarza,
rozwijając, wiele jego myśli. Jest to jednak, rzec można, pierwsza wersja
wydawanej z rękopisu książki. Na łamach "Przeglądu" piętnastu autorów
wypowiedziało się na temat polskiej anarchii. Wymieniamy wszystkie te
wypowiedzi, i to w takiej kolejności, w jakiej ukazywały się w tygodniku:
Melchior Wańkowicz, "yródła anarcjii", nr 11 z 15 marca; Juliusz Bardach,
"Polska anarchia", nr 12 z 22 marca; Stanisław Cat_Mackiewicz, "anarchia była,
ale płynęła z umiłowania wolności", nr 13 z 29 marca; Aleksander Galla,
"Anarchia i wolność", nr 13 z 29 marca; Henryk Samsonowicz, "Poszukiwanie
anarchii", nr 14 z 5 kwietnia; Franciszek Ryszka, "Czy rzeczywiście anarchia?",
nr 15 z 12 kwietnia; Klaudiusz Hrabyk, "Niebezpieczna absolucja", nr 16 z 19
kwietnia; Aleksander Gieysztor, "Anarchologia", nr 17 z 26 kwietnia; Jan
Dąb_Kocioł, "Ani z soli, ani z roli", nr 17 z 26 kwietnia; Henryk Jabłoński,
"Destruktor tyranorum", nr 18 z 3 maja; Andrzej ZajÄ…czkowski, "SÄ…siedztwo i
Rzeczpospolita", nr 19 z 10 maja; Marcin Czerwiński, "Anarchizm społeczny", nr
19 z 10 maja; Władysław Bieńkowski, "10 przykazań przeciwko śmiertelnemu
grzechowi anarchii", nr 20 z 17 maja; Jan Szczepański, "Prozaiczne oblicze
anarchii", nr 21 z 24 maja; Wojciech Kętrzyński, "Panowie bez kompleksów", nr 21
z 24 maja. Wszystkie te artykuły Paweł Jasienica zgromadził w jednej teczce,
opatrzywszy każdy skrupulatnie dokładną datą. zgromadził również te nie
zamówione, ale wywołane przez dyskusję w "Przeglądzie", publikowane w
dziennikach, tygodnikach i miesięcznikach. W tej grupie znajdują się również
artykuły tych samych autorów, którzy zabierali już głos w dyskusji na łamach
tygodnika_inicjatora. Ci zapaleni polemiści to: Stanisław Cat_Mackiewicz
("Kierunki", nr 16 z 22 kwietnia), Klaudiusz Hrabyk ("Kierunki", nr 20 z 20
maja). Wymieniając ważniejsze - trudno bowiem i chyba zbytecznie odnotowywać
wszystkie wzmianki - wypada zacząć od chronologicznie najwcześniejszego artykułu
Jerzego Narbuta opublikowanego w "Tygodniku Powszechnym" w numerze 7 z 18 lutego
tegoż 1962 roku. Artykuł nosi tytuł: "Czy jesteśmy narodem anarchistów?" i
poświęcony jest prelekcji Pawła Jasienicy na tenże interesujący nas temat o
anarchii polskiej. Dowiadujemy się z niego, że - "prelekcja była obszerna i
obejmowała bardzo wiele zagadnień... Jeszcze więcej dorzuciła dyskusja. Mówiło
się więc o osiągnięciach dwudziestolecia - wbrew schematycznej i krzywdzącej
opinii o "słynnej polskiej gospodarce" i o "znanym polskim antytalencie
organizacyjnym". Mówiło się o tym, jak to pierwszą troską niepodległej Polski
był wybór sejmu, rządu i władz - wbrew twierdzeniom o "polskim nierządzie".
Wspomniano reformę walutową Grabskiego i przypomniano niebywałą ofiarność
społeczeństwa na rzecz "kleconego" skarbu - wbrew opinii o antyspołecznym
charakterze Polaków, o ich braku posłuchu dla tych, którym zaufali". W
zakończeniu artykułu pisze Jerzy Narbut: "Miejmy nadzieję, że Paweł Jasienica
podejmuje temat o "polskiej anarchii" w jakiejś obszernej publikacji, "której
daj nam Boże niedługo czekać". Potrzebna jest, by - bez tendencji rozkładając
blaski i cienie przeszłości - oddała nam sprawiedliwość przez zachowanie
rzeczywistych proporcji. Potrzebujemy bardzo odrodzenia zaufania do nas samych.
Nie dla wzrostu zarozumiałości, która jest matką racjonalizmu, lecz dla wzrostu
wierności dobrym tradycjom. Ta wierność jest istotą patriotyzmu". Może zatem
niniejszą notę wydawcy trzeba było zacząć od informacji o prelekcji Pawła
Jasienicy; może, ale myślę, że jeśli ona wyprzedziła i zainspirowała dyskusję w
"Przeglądzie Kulturalnym" - to nie będzie uchybienie, jeśli ograniczymy się do
powyższego cytatu. Trudno by dziś było odtwarzać prelekcję, przebieg dyskusji, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • glaz.keep.pl