[ Pobierz całość w formacie PDF ]

mam u ciebie szansę. Będzie równie oddaną babcią dla naszych dzieci, jak moja
mama.
Pocałował ją i wszystkie wątpliwości się rozwiały. Jenny zakręciło się w
głowie i świat przestał istnieć. Liczył się tylko Jared i ta cudowna chwila
spełnienia marzeń.
Zakończył pocałunek - jej zdaniem o wiele za szybko.
- Wyjdziesz za mnie? - ponowił pytanie.
- Kiedy przeniesiesz się na stałe do Stanów?
- Muszę wrócić do Abu Dhabi na jakiś miesiąc, żeby zlikwidować
mieszkanie i wyszkolić mojego następcę. Złożyłem już podanie o przeniesienie
do centrali i zostało załatwione pozytywnie.
- Zrobiłeś to dla mnie? Zrobiłeś to wszystko dla mnie?
- Nie, kochanie. Zrobiłem to dla siebie. Nic mnie już nie trzyma w
Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wszystko, co jest mi potrzebne do
szczęścia, mam tutaj. - Przytulił ją mocniej. - Zamierzam być co wieczór w
domu z tobą i Jamie. Chcę słuchać twoich opowieści o szkole i pomagać ci
rozwiązywać problemy z psotnymi uczniakami. Pragnę dotykać cię w nocy i
wiedzieć, że jesteś przy mnie. Może nawet dam się namówić na domek na
przedmieściu i psa.
Jenny zadrżały usta. Starała się uśmiechnąć, ale czuła, że jej policzki są
mokre od Å‚ez.
- Mam nadzieję, że to łzy szczęścia?
Kiwnęła głową, nie mogąc wykrztusić słowa, a potem przyciągnęła go do
siebie na jeszcze jeden C2uły pocałunek. Nigdy w życiu nie była taka
szczęśliwa. Jared ją kocha! W przyszłości zbudują razem rodzinę, do której tak
tęskniła, lecz w jego ramionach już znalazła spełnienie swoich marzeń.
- Kocham cię - szepnęła z ustami przy jego ustach, Wiedziała, ż ma już
swoje miejsce na ziemi.
KONIEC [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • glaz.keep.pl