[ Pobierz całość w formacie PDF ]

KSI%7Å‚
Zamknijcie usta żalowi na chwilę,
Póki zagadki tej nie rozwiążemy
117
I nie zbadamy jej zródła i wątku;
Wtedy sam stanÄ™ na skarg waszych czele
I będę waszej boleści heroldem
Do samej śmierci. Proszę was o spokój
I niech ulegnie zły los cierpliwości.
Stawcie, na kogo pada podejrzenie.
OJCIEC LAURENTY
Ja to, o panie! lubo najmniej zdolny
Do popełnienia czegoś podobnego,
Jestem, ze względu na okoliczności,
Poszlakowany najprawdopodobniej
O dzieło tego okropnego mordu.
Staję więc jako własny oskarżyciel
I jako własny obrońca w tej sprawie,
By się potępić i usprawiedliwić.
KSI%7Å‚
Mów, czegoś świadom.
OJCIEC LAURENTY
Zwięzle rzecz opowiem,
Bo tchnień mych pasmo krótsze jest zaiste
Niż długa powieść. Romeo, którego
Zwłoki tu leżą, był małżonkiem Julii,
A Julia była prawą jego żoną;
Jam ich zaślubił, a dniem tajemnego
Ich połączenia był ów dzień nieszczęsnej
Tybalta śmierci, która nowożeńca
Wygnała z miasta; i ten to był powód
Cierpienia Julii, nie żal po Tybalcie.
do K a p u l e t ó w
Wy, chcąc oddalić od niej chmury smutku,
Zaręczyliście ją i do małżeństwa
Z hrabią Parysem chcieliście ją zmusić.
W tej alternacie przyszła ona do mnie
I nalegała usilnymi prośby
O doradzenie jej jakiego środka,
Co by od tego powtórnego związku
Mógł ją uwolnić; w przeciwnym zaś razie
Chciała w mej celi życie sobie odjąć.
Dałem jej tedy, ufny w mojej sztuce,
Usypiające krople, których skutek
Bynajmniej mię nie zawiódł, bo jej nadał
Pozór umarłej. Napisałem przy tym
List do Romea, wzywajÄ…c go, aby
Dzisiejszej nocy, o tej porze, w której
Działanie owych kropel miało ustać,
118
Zszedł się tu ze mną dla wyswobodzenia
Tej, co mu dała taki dowód wiary,
Z tymczasowego jej grobu. Traf zrządził,
%7łe brat Jan, który z listem był wysłany,
Nie mógł się z miasta wydostać i wczoraj
List ten mi zwrócił. O godzinie zatem
Na jej ocknienie ściśle naznaczonej
Sam pospieszyłem wyrwać ją z tych sklepień,
Chcąc ją następnie umieścić w mej celi,
Póki Romeo nie przybędzie; ale
Kiedym tu przyszedł (na niewiele minut
Przed jej zbudzeniem), już szlachetny Parys
Leżał bez duszy i Romeo także.
Ona się budzi, jam się jął przekładać,
By poszła ze mną i to dopuszczenie
Nieba przyjęła z korną uległością,
Gdy wtem zgiełk nagły spłoszył mię od grobu,
A ona, głucha na moje namowy,
Rozpaczą zdjęta, pozostała w miejscu
I, jak się zdaje, cios zadała sobie.
Oto jest wszystko, co wiem; o małżeństwie
Marta zaświadczy. Jeśli to nieszczęście
Choć najmniej z mojej nastąpiło winy,
Niech mój sędziwy wiek odpowie za to
Na kilka godzin przed bliskim już kresem
Wedle rygoru praw jak najsurowszych.
KSI%7Å‚
Jako mąż święty zawsześ nam był znany.
Gdzie jest Romea sługa? Cóż on powie?
BALTAZAR
Zaniosłem panu wieść o śmierci Julii;
Wraz on wziął pocztę i z Mantui przybył
Prosto w to miejsce, do tego grobowca.
Ten list mi kazał rano oddać ojcu;
I w grób wstępując zagroził mi śmiercią,
Jeśli nie pójdę precz lub nazad wrócę.
KSI%7Å‚
Daj mi to pismo, przejrzÄ™ je  a teraz,
Gdzie paz hrabiego, co wartę sprowadził?
Co twój pan, chłopcze, porabiał w tym miejscu?
PAy
Przyszedł kwiatami ubrać grób swej przyszłej;
Kazał mi stanąć z dala, com też zrobił;
Wtem ktoś ze światłem przyszedł grób otwierać
I mój pan dobył szpady przeciw niemu;
Co zobaczywszy, pobiegłem po wartę.
119
KSI%7Å‚
List ten potwierdza słowa zakonnika,
Bieg ich miłości i Romea rozpacz.
Biedny młodzieniec pisze oprócz tego,
%7łe sobie kupił gdzieś u aptekarza
Trucizny, którą postanowił zażyć
W tym tu grobowcu, by umrzeć przy Julii.
Rzecz jasna! Gdzie sÄ… ci nieprzyjaciele?
Patrzcie, Monteki! Kapulecie! jaka
Chłosta spotyka wasze nienawiści,
Niebo obrało miłość za narzędzie
Zabicia pociech waszego żywota;
I ja za moje zbytnie pobłażanie
Waszym niesnaskom straciłem dwóch krewnych.
Wszyscy jesteśmy ukarani.
KAPULET
Monteki, bracie mój, podaj mi rękę:
Niech to oprawą8 będzie dla mej córki;
Więcej nie mogę żądać. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • glaz.keep.pl